Jeden z moich znajomych na moją uwagę że po pół roku napisałem nowego posta, odpowiedział „ pisz, pisz ludzie muszą mieć rozrywkę..” . Ostatnio miałem problem ze zdefiniowaniem swoich zamierzeń co do bloga, i ta wersja jakoś natchnęła mnie dodatkową energią. Trzeba przyznać uczciwie, że tej rozrywki dostarczałem innym, ale samemu przy tym również dobrze się bawiąc.
To tak tytułem wstępu, póki jeszcze nie jest śmiesznie, a żeby było to kilka słów o bardzo ciekawej plotce która krąży od kilku dni po mieście, a która do mnie przybyła z najmniej oczekiwanego źródła bo od znajomej z okolicznej wioski. Bez ogródek zapytała „Kiedy planowane jest referendum w sprawie odwołania Burmistrza..” , troszkę mnie zamurowało i rozśmieszyło. Cos jednak jest na rzeczy, bo ostatnie nominacje dyrektorskie rozwścieczyły tych co dalej od żloba siedzą i srodze się odgrażają. Nie mniej jednak, z ciekawości sprawdziłem co takiego musi się stać żeby referendum się odbyło. Strasznie zaskoczyło mnie, że tak niewiele… Otóż wystarczy żeby zebrało się pięciu obywateli z prawem głosu, albo jakaś organizacja pozarządowa, stowarzyszenie które powiadomi o zamiarze obywateli i zbierze podpisy od 10% uprawnionych co w naszych warunkach to niecałe 200 podpisów. Te oczywiście można zebrać jednego popołudnia, ale żeby odwołać Burmistrza potrzeba przy urnach frekwencji 3/5 głosów spośród tych którzy głosowali w ostatnich wyborach. Głosujących było chyba 1200 więc jakieś 700 musi pójść do urn, z czego 351 musi być za odwołaniem…
Prawda że śmiesznie? Skoro tak wielu jest oburzonych, takim a nie innym rządzeniem to niech Burmistrza odwołają… dlaczego tego nie zrobią? Ano dlatego, że byłyby kolejne wybory w których moim zdaniem ponownie wygrałby Burmistrz. A dlaczego? Ano z tych samych powodów które dały mu zwycięstwo w poprzednich wyborach.
Plotka ciekawa, plus dla autora.
Pochwalę się jeszcze jedną ciekawostką, otóż mimo że nie pisałem to ruch na stronie był bardzo przyzwoity. Trafiają do mnie osoby głównie po przez gogle, a mi się w statystykach objawia kto co wpisywał zanim do mnie zawitał. Blog jest dobrze wypozycjonowany, więc tak już jest, że jeśli chce wiedzieć co się dzieje na mieście klikam w statystykę. Ludzie wpisują różne rzeczy, np. dzisiaj ktoś zapytał wujka gogle „Rozwój dla Stoczka”, innym razem „ o której dziś w Stoczku będzie sesja Rady Miasta” podejrzewam któregoś z radnych ale to tylko moje dywagacje. Często tropią Longina Kajkę, ten temat jest cały czas aktualny, ale jak jeszcze przed przyjściem nowego proboszcza ktoś szukał „ Bieńko taca” to już jakiś ślad się pojawił. Wśród księży zdecydowany prym wiedzie ks Marek Golec, to zdecydowana gwiazda wyszukiwarki, przy nim Krzysztof Chaciński to „ubogi krewny” :D. Poczesną rolę zajmuje Łukasz Szczepańczyk a także Paweł Walecki, przewija się nazwisko Sentkiewicz…
Frustracja w mieście narasta. Najpierw MOK i Biblioteka, teraz Straż. Ludzie zaczynają mieć dość. Twoje przemyślenia mogą się okazać prorocze. Kwestia co zrobi radę, ale myślę że Gołęgowski i jego spółka wspierana przez młodego Waleckiego będą strzelać i mogą Pana Szczepanika utrafić!
OdpowiedzUsuńPlotki o referendum przybierają na sile :D
OdpowiedzUsuńRada nie ma tu nic do rzeczy, trzeba żeby zebrało się pięć osób i referendum będzie :D Ale czy się znajdzie... czas pokaże ;)
a jaki jest koszt takiego referendum? Czyżby budżet miał jakieś nadwyżki?
OdpowiedzUsuńPytanie jest dość przewrotne :D Można również zapytać, czy stać miasto na niewłaściwe zarządzanie i jak to się ma do kosztów referendum...
OdpowiedzUsuńCzy Wy w tym Stoczku to już zaćmy na oczy dostaliście!!???Nie widzicie, że Miasto idzie ku zacofaniu od czasu podziału Miasto-Gmina. Czy któryś z Burmistrzów był lepszy od Króla? Facet można powiedzieć był z zewnątrz i na stołkach nie sadzał znajomków, rodziny itp. Każdego przyjmował w biurze, rozmawiał i potrafił pomóc osobie, którą pierwszy raz widział na oczy. Panie ms czy i Pan nie widzi, kto się szykuje na Burmistrza??? (w domyśle ŁSZ). Dlaczego nie chcą referendum? Bo wolą w łatwiejszy sposób dojść do władzy co nie oznacza, że i przy referendum sie by udało. To wszystko taka mała polityka. Dać się wykrwawić do końca innemu a następnie pokazać, że się będzie od dna odbijało. Panie ms problem w tym wszystkim, że jeszcze ten Pański blog jest mało rozpowszechniony w Stoczku co widać po komentarzach.
OdpowiedzUsuńJa uważam, że referendum byłoby głupotą bo jeśli nawet odwołali by Burmistrza , to z pewnością wybraliby ponownie tego samego. Jestem pesymistą, jeśli chodzi o nowe rozdanie w najbliższych wyborach, ŁSZ do czasu wyborów będzie miał ciężkie życie i w pracy, i poza nią a szanse hmmm, nie mi oceniać.
OdpowiedzUsuńJasne jest, że w najbliższych latach nie będzie spektakularnych inwestycji, moim zdaniem jedyny ratunek, korzystny dla Miasta i Gminy to połączenie tych dwóch jednostek... Powinno być referendum nie o odwołanie a o przyłączenie Miasta do Gminy...No ale niestety ten pomysł nijak się ma do ambicji kilku polityków, więc w tym marazmie wszystko będzie w stagnacji, klas coraz, mniej, Gimnazjum coraz słabsze Liceum za kilka lat nie będzie...