środa, 21 września 2011

Biją naszych!


Kiedy w 1999 roku wprowadzono nowy podział administracyjny kraju, zamysł był taki by ludzie mieli większy wpływ na swoje otoczenie. Szczególne nadzieje wiązano z powstaniem powiatów, argumentowano, że utworzenie ich przyczyni się do powstania tkz małych ojczyzn. Po dwunastu latach można stwierdzić, że coś na rzeczy jest...Są powiaty które fajnie się skonsolidowały i się na wzajem wspierają, są, ale nasz łukowski się do nich nie zalicza. Wprost jest najjaskrawszym przykładem na to, że część uzurpuje sobie prawo nad pozostałymi.
Nie jest tajemnicą fakt, że powiatem zarządza tkz grupa łukowska, ona decyduje o obsadzeniu poszczególnych etatów i ma wpływ na realizowane inwestycje. Tę sielankową atmosferę, popsuł nasz radny Longin Kajka. Przez fortel, czy jak kto woli układy przechytrzył politycznych przeciwników i został Starostą. Tym samym wprowadził swoje rządy i swoich ludzi, naraził się tym srodze establishmentowi łukowskiemu. Przyszły wybory i nowa miotła stary układ przywróciła, a samemu Kajce solidnie dostaje się do tej pory.
Wydaje mi się, że dochodzi do swoistej zemsty, zaprzęgnięto do tego prokuraturę i media. I własnie o medialny lincz Wspólnoty Łukowskiej mi chodzi. Z uporem maniaka niemal co tydzień na pierwszej stronie moim oczom ukazuje się Longin K. z czarny paskiem na oczach jak przestępca, a na drugiej rywal Arkadiusz Kasznia uśmiechnięty. Takie zachowanie redaktorów przypomina mi mroczne czasy PRL, gdzie najemni cyngle SB produkowali na zamówienie stronnicze teksty. Jest mi bardzo przykro, że gazeta zamienia się w organ prasowy tylko jednych oceniając drugich nieuczciwie... Ale czego się spodziewać, "Wspólnota Łukowska" jest gazetą łukowską a nie powiatu łukowskiego....
Nie jestem fanem kariery politycznej Pana Longina, ale gdy widzę jak biją naszych staram się pomóc, dlatego z przekory zagłosuje własnie na niego, czego sobie i wszystkim życzę...

2 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o Kucharskiego - to podobałoby mi się bardzo jego wyborcze hasło, gdyby nie ograniczało się do samego Łukowa, a rozszerzało na całą Ziemię Łukowską.
    Bo Ziemia Łukowska, moim zdaniem powinna mieć swojego reprezentanta (a nawet swoich reprezentantów!) w naszych parlamencie.
    Tu właśnie tkwi problem, moim zdaniem - chcemy (i chyba nawet potrafimy wejść do gry) - o ile nie ogranicza nas się zaściankowymi kompleksami.

    A jeśli chodzi o Kajkę - pamiętam, jak wiele lat temu w ramach SIW zorganizował warsztaty plastyczne. Wtedy pierwszy raz w życiu niektórzy młodzi ludzie mieli okazję "dotknąć" techniki malowania olejami.
    Teraz z powodzeniem sprzedają swoje obrazy.


    Później Longin "poszedł w politykę". Posiał wiatr - a teraz zbiera burze. A ci, co jemu teraz wieją - też się narażają na gradobicie...

    Mierzwi mnie polityka, a Was?
    Pozdrawiam
    kurka

    OdpowiedzUsuń
  2. Kucharski ma dwie wersje swojego hasła, w Łukowie i nie wiedzieć czemu w Stoczku : "Łuków wejdzie do gry.."w pozostałej części regionu "Lubelszczyzna wejdzie do gry..". Pzdr

    OdpowiedzUsuń