wtorek, 30 sierpnia 2011

Stoczek coraz mniejszy...



Pierwszy wrzesień za pasem, zatem czas na rozpoczęcie roku szkolnego. W tym roku udało się w naszej podstawówce sklecić dwie klasy, choć musiało to być karkołomne zadanie bo obie klasy liczą po 15 uczniów, w sumie trzydziestu pierwszo-klasistów. Pamiętam że w czasach kiedy ja chodziłem do podstawówki były trzy klasy a,b i c i każda liczyła mniej więcej 30 osób. Zatem co się stało? Jedna klasa odpadła zapewne po podziale na miasto i gminę, no ale wraz brakuje trzydziestu uczniów. Pewnie można by było zrobić jedną klasę tyle że od razu jakieś dwa etaty nauczycielskie lecą.
Liczba mieszkańców Stoczka systematycznie spada, pomijam nawet fakt że nagminnie osoby mieszkające poza Stoczkiem nie wymeldowują się. O kryzysie ludności świadczy chociażby fakt obecnych wszędzie ogłoszeń o sprzedaży mieszkań, ludzie nie chcą się osiedlać w mieście, wolą budować się na wsi gdzie oprócz ptasiego mleczka nic im nie brakuje. Jadąc przez Zgórznicę naliczyłem jakieś 6 nowo budowanych domów.
Jeśli nic nikt z tą tendencją nie zrobi za pięć lat będziemy mówić o wiosce Stoczek Łukowski, ktoś w końcu uzna że nie ma sensu utrzymywać takiej jednostki administracyjnej i połączy nas z Gminą.

2 komentarze:

  1. a nie zauważyłeś ile mieszkań i nowo wybudowanych budynków przybyło w Stoczku ? przejdź się po osiedlu

    OdpowiedzUsuń
  2. Właściwie nie muszę przechadzać się po osiedlu, ponieważ na nim mieszkam. Generalnie bumem budowlanym bym tego nie nazwał, powstaje od 5 do 10 nowych budynków ale są to najczęściej ludzie przeprowadzający się z bloków...Tak więc o napływie ludności nie może być mowy.
    Spadek ludności to jest żywotny problem dla Miasta, takie być albo nie być. Chciałbym mieć pewność że wszyscy zdają sobie z tego sprawę. To nie jest sprawa roku bądź dwóch ale przyszłości, tak jak powiedział kolega "Ktoś się w końcu zorientuje i zaorze to Miasto..."

    OdpowiedzUsuń