Wszystko się zmienia, czasy, ludzie otoczenie. Z tego wszystkiego pozostają wspomnienia, to one są wiecznie żywe dopóki żyją Ci którzy je przechowują. Należę do tego pokolenia które czasy komunistyczne pamiętają wyrywkowo a gros wiedzy (jeśli chodzi o codzienne życie)czerpią choćby z filmu Miś. Oczywiście zawartą tam wiedzę traktowałem z przymrużeniem oka.
Weźmy choćby taki fragment:
Dziś jest to nie do pomyślenia, żeby klient musiał coś kupować, raczej jest tak że coś dokladają ekstra. Tymczasem w moje ręce wpadly takie oseski:
Widoczne na zdjęciu tabliczki są jak najbardziej prawdziwe pochodzące (kiedyś wiszące) w Restauracji Regionalna. Szczególne wzruszenie wywołuje wspomnienie Stoczkowskich Pyzów w konkursie o Srebrną Patelnię, choć pełnowartościową przekąska do 150 gram wódki również daje do myślenia. Oczywiście to wierzchołek góry tego co udało się już zgromadzić i ziarnko tego co można byłoby mieć.
Generalnie pomysł jest taki by zachować pamięć o czasach które były. Nie zmienia to oczywiście oceny historycznej i politycznej systemu. Jeśli nie będzie lepszego pomysłu na wystawę "eksponaty" będzie można obejrzeć w avesiackim domku letniskowym na Izydorach, są jeszcze choćby transparenty pierwszomajowe, dyplomy, zastawy stołowe etc. Jeśli ktoś ma pomysł lub chce coś dorzucić od siebie proszę o kontakt email.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz