piątek, 5 sierpnia 2011

Poszła nasza karawana...T


Jak co roku na początku sierpnia przez Stoczek przeszła Podlaska Piesza Pielgrzymka. Swego czasu uczestniczyłem w niej kilka razy, więc z przyjemnością poszedłem pożegnać pątników. Przyznam szczerze że przez piętnaście lat nieobecności wiele się nie zmieniło, klimat podobny pieśni te same, tylko technika poszła naprzód.Oczywiście liczebności nie zaliczam na poczet zmian bo to wydaje się być naturalne. Na moje oko braci i sióstr jest o polowe mniej, i co mnie najbardziej zaskoczyło to fakt że tak mało ludzi starszych pomaszerowało, takich w przedziale od 35-65 lat. Myślę że to przez pogoń za pln.

2 komentarze:

  1. Myślę, że nie doczekasz się ciekawych komentarzy pod tym tematem, bo ci, którzy o pielgrzymce mają dużo do powiedzenia - pewnie właśnie są na pielgrzymce.
    kurka

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczekiwanie na komentarze nie spędza mi snu z powiek :D To raczej uzupełnienie, niż sam sens ;)
    Dziś przypominałem sobie kiedy pierwszy raz byłem na Pielgrzymce, było to bagatela 20 lat temu :D Myślę, że wiele osób które było na pielgrzymkach siedzi w domach, przynajmniej większość tych z którymi byłem na pątniczym szlaku...
    Tyle że pielgrzymki nie wywołują takiego zainteresowania jak choćby diety afery etc :D

    OdpowiedzUsuń