niedziela, 3 kwietnia 2011

Szósta rocznica śmierci Jana Pawła II

Jak ten czas szybko ucieka...Śmierć Papieża spadła na mnie jak grom z jasnego nieba, pamiętam to jakby było wczoraj. Tymczasem szósta rocznica śmierci to już historia. Martwi mnie ciągła nagonka w ogólnopolskich mediach, manipulacja i próba umniejszenia roli, roli Karola Wojtyły w naszej polskiej historii.
Całe szczęście że w mniejszych miejscowościach takich jak Stoczek pielęgnuje się pamięć i czci w odpowiedni sposób dzieło życia tego wielkiego Polaka. Z tej okazji przez stoczkowski KSM została wystawiona sztuka, która odbyła się w kościele. Sama historia i przedstawienie mówiąc oględnie nie rzuca na kolana, ale nie o to przecież chodziło.Chociaż jak dla mnie jazda na rowerze przed tabernakulum to estetyczny hard core..
Jak dla mnie sobotnio- wieczorna wizyta w naszej świątyni była swojego rodzaju powrotem do źródeł. Klimat jaki panował w sobotę, jako żywo przypominał atmosferę pielgrzymek, rajdów, czy pięcioletniego pobytu w Bursie. Takie fajne poczucie wspólnoty. Bardzo mnie cieszy że Ksiądz Marek próbuje zakorzenić KSM w Stoczku. Stowarzyszenie z którym swego czasu mnie wiele łączyło choć do niego nigdy nie należałem. Zawsze wracając do Stoczka pytałem dlaczego nikt nie prowadzi Stowarzyszenia, odpowiedź zawsze była wymijająca. Będę trzymał kciuki za jak najbardziej liczne grono członków.

2 komentarze:

  1. Nie bądźmy świętsi od Papieża... Czym jazda na rowerze w czasie sztuki wystawianej w Świątyni uwłacza godności Tabernakulum i samej czci Chrystusa?? Tym bardziej, że coraz częściej Świątynie są wykorzystywane do celów ewangelizacyjnych, o nieco innym wyrazie niż tylko te tradycyjne. Większym dla mnie estetycznym hard corem jest rzucie gumy podczas Eucharystii, czy pisanie smsów. Ale to subiektywne odczucia estetyczne, a o nich raczej się nie dyskutuje. Ja również cieszę się, że powstało takie stowarzyszenie, a z tego co widzę po ilości osób, a byłem na kolędowaniu i teraz, Ludzi ciągle przybywa. Znaczy, że jest popyt na takie przedsięwzięcia i że młodzież w Stoczku nie jest aż tak zła, jak na forum czasami można przeczytać. Niech się rozwija i rośnie w siłę, bo to jest żywy pomnik Papieża Polaka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Młodzież w Stoczku zawsze była wartościowa, jednak zawsze jest tak że uwagę najbardziej zwracają na siebie delikatnie mówiąc, mniej elokwentni. Inwestowanie w młodzież powinno być oczkiem w głowie każdego komu na sercu leży przyszłość tego Miasta. Po latach wiem że taka edukacja jaką proponuje KSM jest krokiem we właściwym kierunku, przy mizerii wydarzeń kulturalnych jest to niemal jak zbawienie.

    Co do jazdy na rowerze, oczywiście zgoda że każdy ma swój indywidualny poziom estetyki w szeroko rozumianej. Mnie osobiście raziło że w miejscu gdzie zawsze klękam przed Panem Bogiem jedzie listonosz, nie będę się upierał że mam racje bo pisze tylko o swoich odczuciach, może jeśli całość przedstawienia zorganizowana była w nawie bocznej byłoby inaczej. Dla mnie świątynia to dom Boga i miejsce spotkań z nim, i tak chciałbym żeby zostało, dla przedstawień są lepiej wyposażone i wygodniejsze miejsca. Jestem bardzo ciekawy zdania na ten temat Proboszcza Huszaluka.

    Kreowanie jakiegokolwiek poglądu rzeczywistego, mającego wpływ na ocenę kogokolwiek na podstawie forum jest z założenia nadużyciem i rozbieżne z rzeczywistością. Co innego światopogląd...

    OdpowiedzUsuń