niedziela, 6 marca 2011

Orliki i chodniki

Zapewne każdy w Polsce wie co znaczy Orlik. Wszystko to za sprawą speców od marketingu PO. Akcja na tyle rozdmuchana że Orlik dla każdej Gminy to norma, ba, jest niemal jak w filmie Barei "kawa i wz-ka obowiązkowa...". Doszło do takiej sytuacji że każdy kto z programu nie skorzystał od razu kojarzony jest z PiS.
Piszę o tym bo na ostatniej sesji budżetowej RM głośno było o budowie takiego obiektu. Dla mniej zorientowanych napiszę że Orlik to nic innego jak kawałek placu betonowego z położoną sztuczną nawierzchnią oczywiście ogrodzony. Chodzi o to by taki obiekt powstał w naszym Mieście. Jasne jest, że w tym roku nie powstanie bo Miasto się zadłużyło, jak mówią złośliwi "na armatę i fontannę". W planach pozostał Park Sportu którego plany widziałem, a o którym przyjdzie czas szerzej napisać.

Ale do rzeczy. Kończy się już program Orlik 2012 wybory na jesieni więc to czas podsumowań. Marszałkowie rozesłali stosowne zapytania do samorządów które z programu nie skorzystały. Takie pismo trafiło również i do naszego Burmistrza nic że przez przypadek najpierw piętro niżej. Osobiście ciekawy jestem odpowiedzi bo ona nie może zawierać tezy że w ciągu czterech lat Miasto nie zaoszczędziło 300 tysięcy...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz