wtorek, 25 października 2011

Wykładnia systemowa, a wykładnia językowa...

Przeciętny mieszkaniec Stoczka na pytanie czym różni się wykładnia językowa od wykładni systemowej z pewnością złapie się za głowę i krzyknie "daj mi spokój". I słusznie, bo co kogo obchodzi jakaś tam prawnicza wyliczanka. Niestety okazuje się, że warto wiedzieć na czym subtelna różnica polega. W najkrótszym skrócie mogę napisać, że w stoczkowskich realiach różnica opiewa na 13 tysięcy złotych strat dla budżetu naszego, a jakże, zadłużonego miasta.
Dla tych którzy za chwilę zakrzykną, że słowa moje pisane trącają polityką, napisze po raz kolejny, że kandydować na Radnego nie zamierzam :D
Nie zwalnia mnie to jednak, jako mieszkańca Stoczka od trzeźwego spojrzenia na otaczającą mnie rzeczywistość. Choć staram się jak mogę, to pewnych politycznych spraw przemilczeć nie mogę.
Od niedawna na stronach UM jest dostępny protokół z sesji Rady Miasta. Właśnie w nim można wyczytać, że Skarbnik naszego miasta ma dziurę w budżecie opiewającą na około 33 tysiące złotych. W związku z tym ul. Lipowa zostanie nie zrobiona, przez co najprawdopodobniej dotychczasowe prace dadzą w łeb.
Dlaczego? Hmmm....
Ano dlatego, że firma która stanęła do przetargu przedstawiła zaświadczenie o niezaleganiu z podatkami za nie ten okres co UM chciał. Wadium w wysokości 20 tys zostało przez miasto przechwycone, za namową Radcy Prawnego który jest kolegą firmy która owe wadium wpłaciła. Radca ów, stwierdził że wykładnia językowa prawa jest po stronie miasta, i ma ono formalne podstawy do przywłaszczenia wadium. Kiedy miasto zdecydowało się ruszyć na wojnę o nieswoje pieniądze, radca będący na etacie bądź wynajmowany przez miasto stwierdził, że zna szefa firmy i nie może reprezentować swojego pracodawcy. Zasugerował, że warto zatrudnić radcę z Łukowa (nota bene występującego najczęściej przeciw miastu), bo ci z Garwolina mają za daleko (sic!!!). Dodać należy, że nie wiadomo z jakich przyczyn kwota przejętego wadium, co do której toczyło się postępowanie administracyjno- sądowe zostało zakwalifikowane w preeliminarzu budżetowym jako środki UM.
Suma sumarum, okazało się że wykładnia systemowa była ważniejsza, miasto 20 tysięcy oddało, a dodatkowo straciło 13 tysięcy...Morał z tego taki, że warto znać prawo, bez konsultacji z naszym urzędowo- miejskim prawnikiem..
Protokół z sesji dostępny pod tym adresem

, kto chce niech sam poczyta.

poniedziałek, 17 października 2011

Jak głosowaliśmy...

Wybory za nami, ale warto przyjrzeć się naszym preferencjom wyborczym, bo co jak co ale kartki do głosowania oddane anonimowo najwierniej oddają rzeczywisty obraz wyborczy.
Jeszcze w czasie kampanii kobieta roznosząca ulotki PiS, zapytana przeze mnie o to dlaczego tak słabo rozplakatowano tę partię odpowiedziała: "Stoczek jest czerwony...", więc w domyśle, i tak nie warto. Wybory pokazały jednak, że w Mieście wygrała partia Jarosława Kaczyńskiego, osiągając wynik 408 głosów, przed PO- 358 i PSL- 111, pozostałe partie nieco gorzej. Rzuca się w oczy niezły wynik Ruchu Palikota, specjalisty od tanich win z Biłgoraja. Paliwem w kampanii wyborczej RP był jawny antyklerykalizm oparty na demagogii i populizmie. Trochę dziwi że wodzowska partia w naszym mieście znalazła aż 81 wyznawców....
Jeśli chodzi o Senat, to zaskoczenia raczej nie ma 743 głosy zgarnął Longin Kajka dorzucił do tego jeszcze 1931 głosów na terenie gminy czym znokautował pozostałych konkurentów. Pisałem o olbrzymiej nagonce ze strony łukowskich mediów na osobę byłego Starosty, jego przeciwników medialnych musiał mocno zmartwić fakt, że ogólna liczba głosów oddana na Longina oscylowała w okolicach 8 tysięcy. Oczywiście do Senatu się nie dostał bo do tego trzeba było jeszcze jakieś 46 tysięcy, no ale zważywszy że nie popierał go żaden ogólnopolski komitet to i tak duża sprawa.

Na terenie gminy w zasadzie liczy się tylko PiS. Wygrał prawie wszędzie, prawie bo w Róży i w Szyszkach wyborcy wybrali PSL. Przyglądając się wynikom można wysnuć wniosek, że najbardziej "postępowi" i "światli" są mieszkańcy Prawdy i Kobiałek, tam głosy rozkładały się nie tak jednostronnie jak w pozostałych punktach wyborczych.

Ostatecznie do Sejmu i Senatu weszły mało znane na naszym terenie osoby, wyjątkiem jest Cezary Kucharski który można powiedzieć że głosami ze Stoczka dostał się na Wiejską, a to dlatego, że właśnie o tyle głosów ile dostał w Stoczku wyprzedził swojego kolegę na liście. Tym samym przebojem wdarł się do parlamentu. Zobaczymy czy o naszym mieście i gminie nie zapomni.

środa, 12 października 2011

Z kilku beczek na raz

W maju serdecznie witałem nowo powstałe Stowarzyszenie. Nie pozostaje mi nic innego jak przywitać kolejną nową inicjatywę. Jak donosi Tygodnik Parafialny powołano do życia Stoczkowskie Towarzystwo Motorowe Orzeł. Obserwowałem i słyszałem jakąś zwiększoną "ruchawkę" motocykli ale właśnie po przeczytaniu artykułu skojarzyłem o co konkretnie chodzi. Kiedyś znajomy stwierdził, że na motocyklach jeżdżą idioci i samobójcy, ja na taki osąd się nie zdobędę, a to z racji tego, że znam wielu członków i w żaden sposób mi do ukutego sloganu nie pasują. Kapelanem przedsięwzięcia jest Ksiądz Marek Golec, który jak wieść gminna niesie przez nietypowe jak dla księdza zainteresowanie miał tkz rozmowy niedokończone z Proboszczem. Generalnie całą ta motocyklowa brać jest odbierana bardzo pozytywnie, zarówno przez starszych jak i młodszych.
Tak jak już pisałem, powstanie nowych inicjatyw jest bardzo pożądane, tym bardziej, że jako jedyne łączy mieszkańców Miasta jak i Gminy. Nikt nie patrzy gdzie kto mieszka, łączy ich pasja.
Stronka już działa i prezentuje się znakomicie, wydaje mi się, że najlepsza ze wszystkich stoczkowskich. Gratulacje dla twórców: www.orzel.stoczeklukowski.pl,
Tak a propos majowego stowarzyszenia, czytałem ten stary post i jakoś tak mam wrażenie....kto chce niech sam przeczyta

.
Międzyczasie w Stoczku przy szkole otwarto plac zabaw, fajnie to wygląda i dobrze komponuje z krajobrazem.

piątek, 7 października 2011

Zagłosuję na PiS

W niedzielę wybory do Sejmu i Senatu RP. Także w Stoczku na każdym kroku widać plakaty i ulotki. Ja nie mam wątpliwości kogo poprę, będzie to jak co cztery lata partia Jarosława Kaczyńskiego Prawo i Sprawiedliwość. Wszystkich niezdecydowanych zachęcam właśnie do takiego wyboru.