czwartek, 6 listopada 2014

Wojna o głosy


Przedostatni etap wyborczy minął nad wyraz spokojnie, przynajmniej ja nic nadzwyczajnego nie dostrzegłem. Co prawda troszkę zamieszania  powstało u mnie na blogu  za sprawą anonimowych komentarzy, które dopuściłem do publikacji, ale sytuacja została wyjaśniona. Tak mi się przynajmniej wydaje....
Po preludium w postaci kampanii plastikowej, przyszło Stoczkowianom, bądź jak kto woli Stoczczaninon obserwować kampanię wizualną na mieście i w materiałach reklamowych. Przezornie, korzystając z świątecznego czasu pierwszy wystartował Krzysztof Czub. Zakotłowalo się i zatrzęsło na mieście od błękitnych banerów i plakatów, słowem miasto przez chwilę "oczubiało". Rozwagę i Doświadczenie można było dostrzec wszędzie... Kolega komentując hasło zapytał: "o ile doświadczenie jest mierzalne to w jaki sposób zważyć  rozwagę?" Trzeba również odnotować bardzo słuszną inicjatywę spotkania całego komitetu z wyborcami. Niestety średnia wieku to 50 +, co by tłumaczyło nazwę. Komitet (co mnie mocno zdziwiło) wszedł w buty Bogdana Gołęgowskiego, co do prezentacji kandydatów na radnych na facebooku. Niestety gdy porównamy obydwa przedsięwzięcia to Rozwaga i Doświadczenie przegrywa poprzez KO. Cóż, przynajmniej dowiedziałem się, że jeden z kandydatów zbiera znaczki i chce się podzielić tą pasją, tudzież, dowiaduje się, że droga do szkoły powinna być przyjemna, a śmietniczki mają być na  śmieci...."wybory magistra vitae".

Komitet Bogdana Gołęgowskiego w miasto wyszedł nieśmiało. Kilka banerów, kampania w net, więc nic przełomowego. Ciekawostką jest program, zrobiony na nowoczesny, ale slogany te same- utarte. Mnie najbardziej wzruszył postulat budowy obwodnicy Stoczka. O takich propozycjach zwykło się mawiać "Himalaje populizmu". Ciekawy też jest postulat lingwistyczny, tj zmiana języka na zrozumiały, bardziej zrozumiały. Zdanie z tezą, bo obecny język komunikacji jest niezrozumiały, bądź zrozumiały ale słabo....Więcej ciekawostek nie widać...

Obecny włodarz, długo czekał z kampanią, ale jak już wystrzelił to poszedł po tkz bandzie. Zaskoczył wszystkich zupełnie, i rozwiesił ulotki z tamtego roku. Szczerze mówiąc, nie wiem czy identyczny, ale najstarszy fryzjer w Stoczku podczas mojej wizyty, stwierdził, że to te same co 4 lata temu. Nie mam podstaw, żeby Panu Stanisławowi nie wierzyć. Cały program utrzymany w formule kontynuacji, wszystko będziemy kontynuować, tylko Związek Strzelecki będą tworzyć. Całe to przesłanie wywieszane jest na najbardziej widocznych płotach, jednak nie widać chętnych co by ten elaborat chcieli czytać.

Daniel Chudek udzielił wywiadu kontrolowanego, z którym można polemizować.  Skądinąd wiem, że dziś również rozwiesza plakaty. Jeszcze nie wiadomo jak duże jest dla niego poparcie, ale z tego co wiem to swoich zwolenników ma.

Nie należy zapominać również o kandydatach do Rady Powiatu, tych jak co czterylata nie brakuje. Tradycyjne twarze to Tomasz Kruk, Andrzej Wisiński, Longin Kajka, Łukasz Szczepańczyk. Do tej grupy próbuje dołączyć kilku innych pretendentów takich jak: Celina Jastrzebska, Celina Walecka,  Bieniek (dopisze resztę jak sobie przypomnę)

Za miedzą sprawa włodarza niemal rozstrzygnięta, bo jest tylko jeden kandydat, a w tym przypadku będzie można głosować albo za albo przeciw. Jest to o  tyle ciekawa sytuacja w Gminie, że elektorat nie  będzie zmobilizowany i uciekną głosy powiatowe. Nie wiadomo również, czy Ci którzy za Wójtem nie przepadają mogą być w większości i wtedy Gmina będzie rządzona komisarycznie. No ale chyba za bardzo się rozpędziłęm i za długo :D



Tak żeby nie było, to są moje prywatne przemyślenia, z którymi można się zgadzać lub nie, ale dyskutować i przekonywać można.
 Pozdrawiam.

7 komentarzy:

  1. Ciekawa rzecz... Podobno Kandydatka Janczak kserowała swoje ulotki na xero w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Ktoś coś wie??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam! Z tej strony Kandydatka Janczak. Mam parę pytań do osoby, która publikuje te oszczerstwa na mój temat. Po pierwsze, jakim prawem używasz mojego nazwiska, nie ujawniając swojego? Brak kultury i szacunku - wyłącznie. Po drugie, czy ktoś widział, abym kserowała w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej cokolwiek innego niż materiały powierzonej mi pracy? Pierwszy raz drukowałam ulotki ze swoją podobizną, ale będzie to dla mnie nauczką na przyszłość, jednak na chwilę obecną służę okazaniu fakturą imienną z drukarni. Która mam nadzieję rozwieje wszelkie wątpliwości. A taka rada na przyszłość. Oszczerstwa i pomówienia nie są rzeczą którą można zbagatelizować. Dlatego ja nie zamierzam tak tego zostawić. To, ze ktoś mi czegoś zazdrości czy może komuś nie podobać się to, ze ja kandyduję na Radną to wcale ie oznacza, że można publicznie kogoś oskarżać. Anonymous - nawet nie wiesz jak niewiele trzeba, aby si dowiedzieć kim jesteś. Kwestia czasu, a wtedy będą poważniejsze konsekwencje niż moja odpowiedź na blogu. Wszystkich, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości zapraszam do bezpośrednich rozmów. Wszystko wyjaśnię. Pozdrawiam, Anna Janczak.

      Usuń
    2. Rzeczywiście, jeśli to jest pomówienie, to kwalifikuje się do zgłoszenia, i w trybie wyborczym 24 godzinnym można się dowiedzieć kto to napisał...
      Natomiast, ja jeszcze raz przypomnę, że jeśli ktoś czuję się obrażony, pomówiony, to proszę o zgłoszenie komentarza do usunięcia, chyba, że tak jak w tym wypadku można wszystko wyjaśnić, bez cienia podejrzeń.
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. jak by się uprzeć to wypowiedź Anonymousa z 8 listopada można zakwalifikować jako zwykłe pytanie a nie oszczerstwo. A Ty Aniu nie musisz od razu się odgrażać, wystarczyło spokojnie odpowiedzieć..
      Co do Twojego nazwiska użytego przez tę osobę, jesteś w tym momencie osobą publiczną więc powinnaś spodziewać się publicznego wyśmiania jak i pochwał..
      pozdrawiam
      M.

      Usuń
  2. To poważne oskarżenie....Myślę, że na to nie ma dowodów, więc takie rzeczy nie powinny być podnoszone publicznie. Natomiast, każdy komitet na swoich ulotkach, banerach plakatach etc, powinien zamieścić informację ad finansowania. Właśnie po to, żeby w takich sytuacjach można było sprawdzić, gdzie, za jakie pieniądze i kto drukował ulotkę. Niestety u nas, nie wszyscy takie informacje zamieszczają, a szczególnie niezrozumiałe, że nie robi tego Burmistrz, który będąc wysokim bądź co bądź urzędnikiem ewidentnie formalnie nie do końca postępuje z literą prawa. Tak z pewnością nie powinno być, ale jak dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Może i wypowiedź z 8 listopada nie jest oszczerstwem, ale na pewno pytanie zapoczątkuje wiele niepotrzebnych na ten temat rozmów. Nawet jeśli Anonymous chciał po prostu zapytać, to takie rzeczy należy wyjaśniać nie na forum publicznym. A "Kandydatka Janczak" wcale się nie odgrażała, a wyjaśniła. I uważam, ze każdy na jej miejscu by się zdenerwował zamiast wyjaśniać spokojnie. A następnym razem jak ktoś zdecyduje się postawić takie pytanie to radzę osobiście. Jak Ania napisała - jest do dyspozycji, jak przystało na osobę publiczną. Pozdrawiam.
    K.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kandydatko Janczak, czy wykształcenie pedagogiczne jest adekwatne do pracy w MOPS? Czy kandydatka na radną ma ukończone jakiekolwiek kursy z zakresu administracji? Dlaczego osoby, które mają ukończone studia administracyjne nie zostały wzięte pod uwagę aby móc tam pracować na zastępstwo? Czy widniało gdzies ogłoszenie pracy na to właśnie stanowisko, czy po prostu została wybrana osoba z okręgu "znajomych" obecnego Burmistrza?

    OdpowiedzUsuń