Trzeba powiedzieć, że majowe wybory nie cieszyły się większym zainteresowaniem w mieście, podobnie jak w powiecie i kraju. Zresztą nikt nie fascynuje się tymi, którzy jadą gdzies daleko, i nie do końca wiadomo co robią.
Kilka zdań i wniosków można jednak wyciągnąć.
Ciekawostką jeśli chodzi o powiat jest to, że komitet PO zajął dopiero czwarte miejsce. Zatem, w żaden sposób powiat nie jest reprezentatywny w skali kraju.
W całym mieście uprawnionych do głosowania było 2196 mieszkańców, z czego 1334 mogło głosować w UM, natomiast pozostałe 862 osoby w nowym lokalu w ZO.
Wygrało PiS z wynikiem 181 głosów (39,09%), przed PO 96 głosów (20,73%). Kolejne miejsca to PSL, SLD.
Warto się przyjżeć jak rozkładały się głosy na poszczególne partię i na ich kandydatów w zestawieniu dwóch komisji. Czy Stoczek jest podzielony na dzielnice, na których sprzyja się jednym, a innnych gorzej traktuje. Tak się złożyło, że komisja w ZO zbierała głosy głównie z osiedla.
Jeśli chodzi o frekwencję, to była niemal identyczna UM- 21,74; ZO- 21,46.
W kartach nieważnych również remis po 6 źle wypełnionych bądź wadliwych w obydwu komisjach.
Zbyszek Ziobro i jego partia zebrały odpowiednio 9 i 8 głosów, głównie na pierwszego z listy Żaczka.
Jeśli chodzi o Ruch Narodowy, to muszę przyznać, że nie wierzyłem, że ktoś wrzuci głos, a tu proszę 6 w UM i 2 w ZO... Ośmiu zatem w Stoczku narodowców, to i dobrze.
Kolejną listą jest SLD-UP. Tu swoje zrobiło nazwisko Pani Goławskiej, ale ja bym tego nie przesądzał, po prostu jest jeszcze w mieście czerwonych, zakorzenionych w dawnym systemie. Dopóki oni nie wymrą jak dinozaury, SLD będzie notowac korzystny wynik. Wiecej czerwonej braci jest "na miescie" (37 os) mniej w ZO (16 os), ale to pewnie towarzysze "szkolni", pozostałość ZNP.
Prawo i Sprawiedliwość w obydwu okręgach solidnie, odpowiednio 113 i 68. Wynik bez historii, głosy porozrzucane po wszystkich kandydatach.
Co ciekawe, wykruszyło się grono Palikociarni, widocznie "baba z brodą" okazała się za ciężko strawna. Nie mniej jednak, uchowało nam się 10 w UM i 3 orłów w ZO. W tym wypadku również, procentowo bardziej wyzwolona okazała się strona z UM. Ja tylko powtórzę, slogan "tylko idiota głosuje na Palikota", i tej wersji się trzymajmy.
O Gowinie cięzko cokolwiiek napisac, był remis 4-3 a cała inicjatywa z zielonym jabłkiem w tle to niewypał.
Nowa Prawica w obydwu okręgach wypadła podobnie. Jest grono młodych ludzi którzy mają dość obezcnych układów i lekkie słowa Korwina ich poniosły. Osobiście lubię Mikke i w o wiele bardziej wolę niż właściciela win z Biłgoraja.
Zwolennicy PO w Stoczku również podzieleni równo pomiędzy obie komisje. Niestety dla PO to słaby wynik. U mnie na osiedlu mocną akcję plakatową i ulotkową przeprowadziła farmaceutka z Łukowa Pani Bielecka. Jej ulotki po osiedlu (o zgrozo) rozwoził nawet mój syn. Całe te zabiegi poszły jednak 'psu na budę" i piekna Pani Izabela poległa. W Stoczku zdobyła 25 głosów a w wyborach 1600 co jest wynikiem dość miernym. Ale co ma powiedzieć Michał, 1 PO w lubelskim?
Pisałem wcześniej o PSL i Panu Sławomirze Sosnowskich. Trzeba przyznać, że 39 głosów to całkiem przyzwoity wynik jak na Stoczek.
O Demokracji Bezpośredniej szkoda gadać.
Z ciekawostek zwracają uwagę 4 głosy na Tobiasz Violettę od Gowina, pewnie to jakaś rodzina do znanego niegdyś fryzjera, albo ktoś z sentymentu dla nazwiska .
Ciekawe podsumowanie. Dopiero teraz sprawdziłem czy coś nowego jest. Podzielam opinię w sprawie Palikota, no i oby tendencja wzrostowa knp utrzymała się do wyborów parlamentarnych :]
OdpowiedzUsuń